wtorek, 27 grudnia 2011

I już po Świętach

Jak spędziłyście Święta? Mam nadzieję, że przyjemnie :)
My, za sprawą chorób naszych i chorób innych członków rodziny, zostaliśmy w domu. Było bardzo przyjemnie, kameralnie, leniwie... tak jak lubię najbardziej.
Miałam czas, aby poprzeglądać blogi i natknęłam się na kilka bardzo inspirujących blogów o aranżacjach wnętrz. Dziewczyny prowadzące takie blogi mają wiele bardzo fajnych pomysłów. Jestem wprost naładowana inspiracjami. Mam też zamiar kilka pomysłów zaadaptować na własne potrzeby... ale o tym innym razem.

Dziś chciałam Wam napisać o trochę innej inspiracji ;) Odkąd ponownie podjęłam pracę, mam bardzo ograniczony czas - jak większość z Was - pracuję 8 godzin, doliczając ok. 2 godziny na dojazdy i powroty, drobne zakupy, odbieranie Synka ze szkoły... tego czasu w domu pozostaje bardzo mało. Odkąd podjęłam pracę wiecznie ścigam się z czasem, jestem niezadowolona, bo nie zrobiłam prasowania a sterta rośnie, lub nie nastawiłam prania, a potem cała sobota mija na sprzątaniu, na odgruzowywaniu :D
I właśnie przeglądając blogi natknęłam się na bloga Elisse. Elisse wśród wielu postów dotyczących aranżacji (bardzo ciekawych) podzieliła się z czytelnikami swoim sposobem na sukces, czyli na czysty dom bez wyrzeczeń ;) Autorka ma zeszyt, a w nim czynności zaplanowane na 31 dni miesiąca. Jest to kilka czynności każdego dnia, ale wykonywane z konsekwencją, sprawiają że dom lśni.
Wiem, że większość z nas dopiero niedawno co "wypucowało" mieszkania/domy i nie w głowie nam myślenie o myciu okien, czy trzepaniu dywanów, ale myślę, że to jest właśnie dobry moment. Teraz gdy wszystko jest czyściutkie, pozostaje nam tylko utrzymać ten stan.
Więc zasiadłam do czystego zeszytu i spisuję po kilka czynności, planuję, wyliczam. Na swoje potrzeby, dokonałam pewnych zmian. Z racji tego, że jestem "na etacie" planuję na 4 tygodnie, każdy z podziałem na 7 dni. W tygodniowym planie łatwiej mi uwzględnić weekendy, a wtedy mogę wykonać te bardziej czasochłonne czynności.
Mam nadzieję, że wystarczy mi samozaparcia i systematyczności do wykonywania czynności zgodnie z planem, bo pomysł uważam za ciekawy. Z resztą, zawsze lubiłam plany - kolejny jaki spiszę, to lista rzeczy do kupienia. To efekt tych wszystkich inspiracji ;)

To będzie moje pierwsze postanowienie noworoczne - trzymać się planu/zeszytu.
P.S. Zaczęłam od wczoraj ;)

sobota, 24 grudnia 2011

Tak na szybko: prezentuję oprawione bombki.


I w towarzystwie choinki w wykonaniu mojego Syna. Powiem szczerze, że byłam zdziwiona jakością wykonania, bo zamiłowania do prac ręcznych nie odziedziczył po mamusi;) Wtedy mi powiedział, że Mu pomogła A.(koleżanka z klasy) :D umie się chłopak ustawić ;)






Chciałabym Wam, Kochani Odwiedzający, złożyć życzenia zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, aby te dni były pełne miłości i serdeczności!

Pozdrawiam i do zobaczenia po Świętach.

środa, 21 grudnia 2011

Bombki

Zatęskniłam za tym miejscem. Sama nie mogę uwierzyć, że tyle czasu minęło.
Końcówka roku sprzyja postanowieniom na nowy rok. Jak dotąd nie tworzyłam żadnych list z postanowieniami. Wisiały one w powietrzu, niewypowiedziane - tak na wszelki wypadek, gdyby nie udało mi się ich dotrzymać. W tym roku będzie pewnie podobnie. Już dziś mam kilka pomysłów. Coś w stylu: będę się zdrowiej odżywiać, będę bardziej o siebie dbała...
Razem z moją Grupą Wsparcia (koleżankami z pracy) miałam postanowienie na czas Adwentu. Chciałam ograniczyć słodycze tj. ciasta, ciasteczka. Pozwoliłam sobie tylko na czekoladę deserową. Niestety przez moją Grupę Wsparcia zostałam namówiona na 1 (słownie: jeden) kawałek ciasta. Potem już poszło gładko... Nawet wypowiedzenie, ogłoszenie wszem i wobec owego postanowienia nie sprawiło że je dotrzymałam.
A jak będzie z noworocznymi? Zastanawiam się.
Zatęskniłam też za krzyżykami. W efekcie na tamborku mam bombki.

 Haftowane cieniowaną muliną Ariadna. Jak dla mnie wygląda bardzo ciekawie (oczywiście nie mam na myśli krzywych krzyżyków), ale jak się nie miało igły kilka miesięcy w ręku, to czego się spodziewać.






Pozdrawiam przedświątecznie.
Mam nadzieję "zobaczyć" się z Wami jeszcze przed świętami ;)