niedziela, 9 grudnia 2012

Nietypowy komplet

Te 3 bransoletki zrobiłam latem. Na specjalną okazję. Założyłam je wtedy razem i często potem też je nosiłam w komplecie. Ale zamierzenie było takie, żebym mogła je nosić osobno. I czasem tak noszę. Najczęściej tę z opala - pasuje mi do pierścionka. Co prawda noszone każda z osobna wyglądają bardzo
zwyczajnie, ale czasem potrzeba i zwyczajnych dodatków.










Poniżej na tle sukienki, do której je zrobiłam. Połączyły poszczególne elementy stroju i uważam, że bardzo ładnie skomponowały się z resztą dodatków. Pierwotnie myślałam o pokaźnym naszyjniku z howlitu, ale ponieważ sukienka wokół dekoltu ma falbankę, doszłam do wniosku, że za dużo by się tam działo.








wtorek, 4 grudnia 2012

Zatęskniłam

 Szara rzeczywistość, choć czasem nabiera kolorów to niestety często w tonacji bledszej. Staram się doszukiwać kolorów, cieszyć się z każdej drobnostki. Szczególnie wtedy gdy jest ciężko... a ciężko bywa ostatnio: praca, dom, studia... Na "stare" lata zachciało mi się znów podjąć studia. Znów przerabiam kierat pt. Praca w tygodniu, szkoła w weekend. Z tą różnicą, że tym razem mam w domu pierwszoklasistę. Ale cieszę się z podjętej decyzji, studia są ciężkie ale ciekawe, dziewczyny sympatyczne i pomocne. Mam okazję się trochę odmłodzić wśród studentek w przeważającej części młodszych ode mnie o ponad 10 lat.
Robótkowo kiepsko. Najpierw muszę wpaść w ten rytm. Biżutki czasem jakieś popełnię. Za haftem tęsknię. Za blogowaniem też zatęskniłam więc jestem. Oczywiście mam dla Was kilka zdjęć ;)







I trochę koloru: