niedziela, 3 kwietnia 2011

Storczyk 02

Dziś ładniejsze zdjęcia, bo na brak słońca nie można narzekać :) Nareszcie. Ciepłe kurtki i kozaki trafiły na dno szafy, a Młodego ciężko wyciągnąć z domu. Najchętniej by siedział w domu. Niestety wirusy nadal nas męczą, po tygodniowej przerwie w chorobach dziś znów kaszel i katar. Chyba musimy się wybrać nad morze, zmienić klimat.
W tym tygodniu bardzo mało czasu poświęciłam na haftowanie, ale jakieś postępy są, więc pokażę.
Udało mi się dokończyć drugi kwiatek.


Całość wygląda tak: