środa, 8 lutego 2012

Perły

Przeleżały w szufladzie ładnych kilka miesięcy. Nie miałam na nie pomysłu.
W końcu postanowiłam zrobić prosty, ale długi naszyjnik. Perełki są na tyle charakterystyczne, rzucające się w oczy, że nie potrzebują dodatkowego towarzystwa.


Są w mojej ulubionej tonacji - fioletowo-szare.



Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Witaj
    Powrót po przerwie w pięknym stylu.
    Słońce w kryształach no i te dzisiejsze perły...super.
    Czy to perły rzeczne?
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam moje stałe czytelniczki :)
    Dziękuję za tak miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń