wtorek, 14 grudnia 2010

Zmrożona zieleń

Dziś bardzo proste, choć skręcone kolczyki. I zmrożone.
Są efektem zamówień, więc nie mogłam poszaleć.
- O te są bardzo ładne tylko, że bez tego bym chciała - mówią Panie. A ja grzecznie robię ;)

Pierwsze zielone - czy w moich pracach widać że zaklinam wiosnę, że już stęskniłam się za zielenią trawy i kolorami kwiatów?



Drugie z lekkim powiewem orzeźwienia - miętowe.



Trzecie zmrożone kule.



Długo się wzbraniałam przed użyciem w swoich pracach szkła cracle. Niepotrzebnie, bo bardzo fajnie wygląda w kolczykach. I w zakładkach też, ale to w następnym poście, bo znów baterie w aparacie padły.
Kwiatowe też będą następnym razem, powód taki sam jak powyżej.

1 komentarz: