sobota, 26 lutego 2011

Moja odpowiedź na fotogrę w Art-Piaskownicy

Art-Piaskownica od jakiegoś czasu ogłasza bardzo fajne zabawy: fotogra i fotolift. Podglądałam na innych blogach zdjęcia zgłoszone na te zabawy, tym razem udało mi się zmieścić w terminie. Postanowiłam zgłosić moje zdjęcie.
Tytuł aktualnej fotogry: HERBATA.


Zdjęcie, które zgłaszam w odpowiedzi na tę zabawę, jest zainspirowane herbatą, ale jest to luźna inspiracja.
Przedstawiam na nim to, co jest potrzebne (moim zdaniem), aby się delektować pyszną herbatą.
Tytuł zdjęcia: "Wielka nieobecna" ;)


Powstały też inne zdjęcia inspirowane powyższą zabawą:






czwartek, 24 lutego 2011

Wyróżnienie

Ponownie spotkała mnie bardzo miła niespodzianka.
Otrzymałam wyróżnienie od Elżuni.


Bardzo Ci Kochana dziękuję. To wielki zaszczyt, otrzymać wyróżnienie od Ciebie, obok tak zdolnych osób, które wyróżniłaś!
O przekazywaniu wyróżnień  już pisałam TU

Niestety nadal mnie trzyma "niemoc twórcza". Rozpoczęłam beret na drutach (nie wiem co z tego wyjdzie - znów robię bez wzoru). Trochę haftuję, ale do samplerka nie mogę znaleźć odpowiedniej ramki, co mnie demotywuje, a zostało mi kilka krzyżyków. W ramach zabawy "Damskie motywy" miałam wyhaftować Słownik Torebek, ale doszłam do wniosku, że nie będę miała go gdzie powiesić, na razie więc dam sobie z nim spokój. Pozostanę w temacie torebek, ale będzie to malutki haft na malutkie coś ;)

poniedziałek, 14 lutego 2011

Odpowiedź i niespodzianka :)

Kochani, wszystkiego najlepszego z okazji św. Walentego. Życzę Wam, abyście miło spędzili ten dzień, wśród ludzi, którzy są dla Was ważni, których kochacie/lubicie. Bo dzisiejsze święto to nie tylko święto zakochanych, to także święto przyjaźni :)

Jakiś czas temu ogłosiłam zagadkę. Prosiłam o napisanie z jakiej książki pochodzi zacytowany fragment. Niestety zagadka okazała się bardzo trudna i nikt nie podał prawidłowej odpowiedzi. A oto ten fragment książki.


Cytat pochodzi z:


Książka wspaniała, pełna przygód. Momentami thriller dla dzieci, ale też z morałem, z wieloma mądrymi zdaniami. Czasem też zabawna - jak cytowany fragment. Bardzo się cieszę, że dzięki mojemu Smykowi sięgnęłam po tę książkę, bo chociaż postać oczywiście znałam to oryginału nie przeczytałam.

Pierwotnie zakładałam, że wylosuję osobę spośród tych, które podadzą prawidłową odpowiedź. Ponieważ prawidłowa odpowiedź nie padła, a dziś są Walentynki :) postanowiłam wylosować spośród tych, które próbowały odgadnąć.
Było ich 7:


A nagrodę w postaci kolczyków prezentowanych wcześniej wylosowała:



Gratuluję i proszę o informację na jaki adres mam wysłać :)

sobota, 12 lutego 2011

Sampler - odsłona trzecia

Dziś pokazuję postępy pracy nad samplerkiem. Już go widzę na mojej ścianie... :D
Niestety od tego momentu dzieli mnie jeszcze sporo krzyżyków.
Na tą chwilę sampler wygląda tak:


Kanwa jest kremowa, czego na zdjęciach zupełnie nie widać ;)
Jeszcze całość:




Przypominam też, że do godziny 14:00 czekam na odpowiedzi. Szkoda, że zagadka okazała się taka trudna. Mimo to namawiam do odgadywania ;)

piątek, 11 lutego 2011

Cracle

Sampler "się haftuje". Od kilku dni nie mam na nic innego siły, więc tego haftu przybywa, ale w niezbyt szybkim tempie. Przez chorobę swoją i syna nie mam wiele czasu/siły.
Widziałam na blogach kilku dziewczyn, które się zgłosiły do zabawy "Damskie motywy", że prace są już rozpoczęte. U kilku nawet na zaawansowanym etapie. Ja nadal nie mam nawet materiałów :(
Prawdopodobnie dopiero we wtorek wypuszczę się na miasto, żeby kupić mulinę i kanwę.
Tymczasem prezentuję zaległe kolczyki. Zrobione dawno, długo czekały w szufladzie na sesję zdjęciową.

Szkło cracle i howlit.

Szkło cracle i metalowe listki.


Na pierwszym zdjęciu kolor jest bardziej zbliżony do rzeczywistego.

Z zaległych rzeczy - mam też skończony komin. Ale ponieważ cały czas siedzimy w domu nie mam okazji go obfotografować. A na leżąco nie będzie takiego efektu. Czekam więc na lepsze dni . :)

czwartek, 10 lutego 2011

Nowa fascynacja

Rozmowa jaka się odbyła między mną a moim synem. Tuż po poprzedniej chorobie.
- Pokaż gardło. Otwórz szeroko buzię. Powiedz aaaa.
- AAAAAAA
- Dobrze, to chyba jutro już pójdziesz do przedszkola?
- A co, nie widziałaś tam żadnego kaszla?

I jeszcze obrazki ilustrujące nową fascynację mojego syna. Bardzo lubi rysować, w szczególności labirynty. Od kilku tygodni jest zafascynowany grą "ilomilo".





P.S. Przypominam o zabawie KLIK

poniedziałek, 7 lutego 2011

Sampler - odsłona druga

Zdjęcia zrobione, ale przy sztucznym świetle. Jakoś dnia zabrakło. Cały dzień w domu z chorym dzieckiem i tak dzień minął niepostrzeżenie. Zastanawiam się czy w ogóle powinnam je publikować - jakość okropna.
Już pisałam, że sampler haftuje mi się przyjemnie, nie licząc tych momentów kiedy się nić plącze (co kilka krzyżyków) i zastanawiam się czy uda się rozplątać czy będę musiała ucinać. Od początku haftuję Ariadną i zawsze się plątała, ale ta plącze się wybitnie - nie wiem czy to wina nici.

Zbliżenie na zawijaski :)


A co do backstitchów - Danielo, nie boję się ich  - już :) to będzie dopiero drugi haft z backstitchami. Pierwszy był Mikołajek i to przy tej pracy się przekonałam, że nie taki diabeł straszny jak go malują :D Ale niewątpliwie konturów dużo, będę miała szansę żeby nabrać wprawy.

niedziela, 6 lutego 2011

Sampler - odsłona pierwsza

Jako, że kolejny weekend przesiedzieliśmy w domu, z powodów o których już pisałam, miałam duuuużo czasu na haftowanie. Miał to być haft dla mnie. W trakcie pracy okazało się, że spełnia rolę edukacyjną. Syn uczy się alfabetu. Niestety zdjęcie zrobione w sobotę rano, wiec widać tylko początki. Jutro przy świetle dziennym zrobię zdjęcie pokazujące postępy w krzyżykowaniu. Nie wykluczone, że jeszcze dziś będę stawiała xxx.


Zapałałam ogromną miłością do haftów jednokolorowych. W tym samplerku ujęły mnie zawijaski. Nie miałam jeszcze przyjemności takich haftować. Oświadczam, że pracuje się nad nim bardzo dobrze. Nie liczę incydentu, gdy mulina mi się tak zaplątała, że rzuciłam pracą z wściekłością i mocnym postanowieniem, że do niej nie wrócę :D Wróciłam po 30 minutach.

Postanowiłam przyłączyć się do zabawy hafciarek, której tematem przewodnim są "damskie motywy". W planach mam wyhaftowanie Słownika torebek. Zobaczymy  czy się uda :D Zabawę organizuje Pkela z blogu Subiektywne spojrzenie
Ponieważ jestem początkującą hafciarką nie mam odwagi zgłosić się do żadnego RR-a, a temat tego haftu jest zabawny, postanowiłam wyhaftować go samodzielnie. Jest to dla mnie podwójne wyzwanie, pierwszy tak duży haft i pierwszy z taką ilością backstichów. Jeśli chodzi o termin zabawy (1.02 - 15.03) przyznam, że nie mam zamiaru jakoś bardzo się tym przejmować. Jeszcze nie mam materiałów przygotowanych do tego haftu a tu już 6.02. Skończę jak skończę ;)

sobota, 5 lutego 2011

Podpowiedź

Pamiętacie zagadkę? KLIK
Dziękuję za udział tym osobom, które próbowały odpowiedzieć. Jednak zagadka okazała się trudna i nie padła właściwa odpowiedź. Postanowiłam więc dać Wam podpowiedź.
Książka, z której pochodzi cytat, należy do kategorii - klasyka literatury dziecięcej. :)

I żeby Was nachęcić (jak mawia mój syn) do odgadywania, prezentuję nagrodę jaką przewidziałam.


Kolczyki z elementów posrebrzanych, sztucznych perełek i howlitu.


Mam nadzieję, że tym razem będzie dużo właściwych odpowiedzi i będę mogła przeprowadzić losowanie :)
Na odpowiedzi czekam do 12 lutego do godziny 14:00.

piątek, 4 lutego 2011

Miałam szczęście czy pecha?

Od kilku dni nie mogę się zebrać, żeby coś tutaj napisać. Ponad tydzień siedzieliśmy w domu i leczyliśmy choróbsko. Przez to miałam mega doła. We wtorek Mały poszedł do przedszkola a ja szczęśliwa, że się wreszcie wyrwałam z domu miałam kilka spraw do załatwienia.
Dzień zaczął się bardzo przyjemnie - znalazłam 10 groszy zwrócone orzełkiem do góry, co wróży szczęście. Jako osoba nie wierząca w przesądy pomyślałam, że zapowiada się miły dzień ;)
Podniosłam, chuchnęłam na szczęście i pobiegłam dalej. Kilkanaście minut później zorientowałam się, że nie mam telefonu. Byłam pewna, że wzięłam z domu, bo chwilę wcześniej rozmawiałam przez telefon.
Godzinę później znalazłam swój telefon, na ulicy między dwoma pasami. Wypadł mi, gdy wysiadałam z samochodu. Najwyraźniej jakiś samochód po nim przejechał, bo był bardzo porysowany. Ale cały czas jeszcze miałam nadzieję, że będzie działał. Gdy wreszcie udało mi się go włączyć, okazało się, że działa tzn. mogę odbierać rozmowy i dzwonić - ale nie działa wyświetlacz.
W ten sposób spędziłam wtorek. Straciłam dużo czasu i nerwów. Nie zdążyłam załatwić wszystkiego, co zaplanowałam.  I wylądowałam w jeszcze większym dole. :D
Na domiar wszystkiego dziś znów siedzimy w domu i leczymy się z nadzieją, że lekki kaszel nie przerodzi się w coś gorszego.

Ale wydarzyły się też miłe rzeczy w tym tygodniu :)
Dostałam dwa wyróżnienia.
Pierwsze od Wilka w owczej skórze


A drugie od Madmad

Dziewczyny, jesteście kochane! Bardzo, bardzo Wam dziękuję za te wyróżnienia! To dla mnie ogromny zaszczyt :)
Niestety nie potrafię wybrać kilku blogów, którym mogłabym przekazać te wyróżnienia. Wszystkie osoby, które mam w zakładkach podziwiam, wszystkie wkładają całe swoje serce w to co robią, więc jak mogę wybrać 10 czy 20? Staram się najczęściej jak mogę publikować komentarze na Waszych blogach, bo wiem (z własnego doświadczenia) że każdy komentarz sprawia wiele radości i dodaje skrzydeł.
Dlatego wszystkie osoby w moim pasku bocznym mogą się czuć przeze mnie wyróżnione!