piątek, 7 stycznia 2011

Dokładam do candy

Bardzo się cieszę, że aż tyle osób już się zapisało na moje candy. Tak jak obiecywałam dodaję nowe rzeczy do wygrania.
Skoro jest zakładka, nie może zabraknąć książki. Dokładam dwie książki lekkie, łatwe i przyjemne. W sam raz na mroźne zimowe wieczory, aby się zrelaksować, odetchnąć od problemów dnia codziennego.



Zaskoczyła mnie dziś niezmiernie, ale i baaaardzo ucieszyła wiadomość od Bovary. Bovary tworzy na szydełku piękne włóczkowe zwierzątka, a w ostatnich dniach zaproponowała rozdanie włóczek. Pisałam w poprzednim poście jak mnie jej włóczki zauroczyły, aż sobie przypomniałam o moim Moherku. I jakie ogromne było moje zdziwienie, gdy dziś na Jej blogu przeczytałam, że wygrałam :D. Ja, która jeden jedyny raz w życiu wygrałam dwie książki w konkursie na opowiadanie na portalu interia.pl - chyba z 8 lat temu. Uwierzę, jak zobaczę włóczki u mnie w domu :)
P.S. A miałam postanowić na Nowy Rok, że nie będę brała udziału w rozdawajkach, bo i tak szczęścia nie mam :) Czasem dobrze jest nie robić noworocznych postanowień.

3 komentarze:

  1. Gratuluję serdecznie :))) A włóczki zobaczysz,dzisiaj je wyślę,hehehe ;) Książki fajne - czytałam. Pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  2. cudna dokładka:)
    a postanowień nie rób...szczęście przychodzi samo
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja te książeczki też dostaję? woooooow.
    Michalina

    OdpowiedzUsuń