Wczoraj odebrałam przesyłkę od Bovary. A w środku znalazłam piękne, kłaczaste i nie tylko włóczki.
Siedziałam wczoraj i podziwiałam, macałam, myślałam co z którego motka zrobię :) Zadziwiła mnie ilość tych włóczek, dwa motki są calutkie!
Bovary, jeszcze raz Ci ogromnie dziękuję! Tym prezentem dodałaś troszkę koloru do mojego świata ;) Sprawiłaś mi ogromną radość.
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła pokazać co z nich powstało.
Miałam pewien niecny plan, aby te włóczki przeobrazić w bransoletki i puścić dalej w świat. Miały wyglądać mniej więcej tak jak ta:
Pomysł zaczerpnęłam, a raczej chamsko zerżnęłam z galerii Pakamera. Tutaj przedmioty na których się wzorowałam: Bransoletki. Mam nadzieję, że autorka nie będzie mi miała za złe.Miałam też pomysł na bransoletki z wrabianym wzorem. Zainspirował mnie ten sweterek. Niestety zabrakło cierpliwości na naukę wrabianych wzorów. Jak pamiętacie cała styczniowa cierpliwość została wykorzystana do czapki :D
A potem owe bransoletki zostały skrytykowane, a raczej ich wykonanie, więc wątpię czy takie prezenty komuś by wpadły w oko :(
Siedzę więc i dłubię sobie nazwyklejsze oczka prawe z których ma powstać komin. Włóczka na motku wygląda pięknie, natomiast na nitkach są przebarwienia innych kolorów, co nie bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że efekt końcowy wyjdzie ok, bo nie zniosę kolejnej porażki i całkiem się na druty pogniewam :D
A tutaj zbliżenie na te przebarwienia, średnio to wygląda. Czy to jest normalne, czy ja jakieś wybrakowane motki dostałam?
Pozdrawiam gorąco wszystkich zaglądających! Bardzo się cieszę, że już tyle osób zapisało się na candy :)
Witaj
OdpowiedzUsuńTakie cieniowane włóczki przeważnie mają jak to nazwałaś przebarwienia,są to zanieczyszczenia podczas produkcji.Lepiej wygląda jak dzianina jest dziana wypukłym wzorem lub ażurem.
Komin myślę lepiej by się układał wykonany ściegiem ażurowym.pozdrawiam.Elżunia
Dobrze,ze włóczki już dotarły i się na coś przydadzą :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńElżuniu, dziękuję za rady:) To jest wersja dla zmarźlucha - jak najmniej dziur :D Jakoś nie mam odwagi brać się za ażurowy wzór :( I szkoda mi teraz pruć bo mam już sporo, najwyżej ponoszę trochę a na jesień przerobię :D albo zrobię drugi z dwóch pozostałych motków, tylko jakiś wzór muszę sobie znaleźć :D
OdpowiedzUsuńBovary, przydadzą się napewno :)
Pozdrawiam Was Cieplutko!
Myslę, że nawet z tymi małymi przebarwieniami komin bedzie i tak paskowany fajny:) Tez próbowałam robić takie dziergane bransoletki, tylko że nie oplatałam żadnych bransolet, tylko przez to,że były ściśle zrobione to trzymały kształt. Możesz je zobaczyć tu http://pomaranczaiwanilia.blogspot.com/ u mnie. Moim zdaniem taki bransoletki są fajne, twoja wygląda super więc się nie zniechęcaj:) ciepło pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńMnie się tez podobają takie bransoletki, a to wrabianie wzrów nie jest tak bardzo trudne i wypróbowanie na małych elementach może dodało by Ci cierpliwości.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrochę ochłonęłam - w zakresie tych bransoletek - Wasze miłe słowa mi bardzo pomogły - dziękuję. Zabiorę się za nie jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba opaska na nadgarstek - idealna dla reumatyków :) lub bolących nadgarstków.
OdpowiedzUsuńNie dosyć, że ładna i praktyczna :)
pozdr ela
Ekstra ta bransoletka! :):):):)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i myślę, że chętnych by na takie nie brakło :)